Zagraniczne

Jordania: Kraj Kontrastów i Niezwykłych Doświadczeń

Jordania to kraj pełen kontrastów, który oferuje turystom niezwykłe doświadczenia. Znajduje się na Bliskim Wschodzie, granicząc z Izraelem, Arabią Saudyjską, Irakiem i Syrią, a także mając dostęp do Morza Czerwonego i Martwego. Jordańczycy są znani ze swojej gościnności i serdeczności. Kultura kraju jest bogata i różnorodna, z wpływami arabskimi, islamskimi i beduińskimi. Warto spróbować lokalnych potraw, takich jak mansaf (tradycyjne danie z jagnięciny i ryżu) oraz falafel. Jordania jest uważana za jedno z najbezpieczniejszych miejsc na Bliskim Wschodzie, co czyni ją atrakcyjnym celem podróży dla turystów z całego świata.

Odkrywanie cudów Morza Martwego

 

Podróż do Jordanii rozpoczęliśmy od lotu z Krakowa do Ammanu. Już pierwszego dnia postanowiliśmy odwiedzić jedno z najbardziej niesamowitych miejsc na świecie – Morze Martwe. Niestety na miejsce dotarliśmy po zachodzie słońca przez co kąpiel trzeba było odłożyć na kolejny dzień.  Morze Martwe to najniżej położone miejsce na Ziemi, którego woda jest tak słona, że unosi nas na powierzchni bez żadnego wysiłku. Pływanie w Morzu Martwym to jedyne w swoim rodzaju doświadczenie, które pozostawia skórę miękką i gładką dzięki zawartym w wodzie minerałom.

Kąpiel w Morzu Martwym to wyjątkowe doświadczenie, ale warto pamiętać o kilku ważnych wskazówkach, aby była bezpieczna i przyjemna:

  • Nie pływaj na brzuchu: Ze względu na wysokie zasolenie, łatwo jest przypadkowo połknąć wodę, co może być niebezpieczne.
  • Unikaj nurkowania i przewrotów: Woda Morza Martwego jest bardzo słona i może powodować silne pieczenie oczu oraz skóry.
  • Pij dużo wody: Wysokie temperatury i niska wilgotność powietrza mogą prowadzić do odwodnienia, dlatego ważne jest, aby regularnie pić wodę.
  • Nie przebywaj w wodzie zbyt długo: Zaleca się, aby kąpiel w Morzu Martwym nie trwała dłużej niż 20 minut, aby uniknąć podrażnień skóry.
  • Uważaj na rany i skaleczenia: Słona woda może powodować pieczenie i podrażnienia, dlatego lepiej unikać kąpieli, jeśli masz otwarte rany.
  • Zmyj sól po kąpieli: Po wyjściu z wody dokładnie spłucz ciało czystą wodą, aby usunąć sól i uniknąć podrażnień skóry.

Jordania śladami Krzyżowców

 

Następnie udaliśmy się do zamku w Al-Karak, jednego z najbardziej imponujących zamków krzyżowców na Bliskim Wschodzie. Zamek ten ma bogatą historię sięgającą XII wieku, kiedy to był ważnym punktem strategicznym podczas wypraw krzyżowych. Spacerując po jego murach, mogliśmy poczuć ducha przeszłości i podziwiać niezwykłą architekturę.

Zamek w Al-Karak oferuje również wspaniałe widoki na okoliczne doliny i wzgórza, co sprawia, że jest to miejsce godne odwiedzenia dla każdego miłośnika historii i pięknych krajobrazów.

Petra: Miasto wykute w skale

 

Pierwszego dnia naszej przygody w Petrze skorzystaliśmy z darmowego busa (kursują w obie strony co ok. 30 minut), który zabrał nas do tzw. Małej Petry (tutaj można wejść bez biletów). Stamtąd rozpoczęliśmy trekking przez pustynię, aby dotrzeć do tylnego wejścia Petry. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od imponującego Ad Deir (Monastery), a następnie schodami udaliśmy się w dół podziwiać malowidła w Painted Room. Kolejnymi punktami na naszej trasie były Quasar Al-Bint, Great Temple, Bizantyjski Kościół oraz Amfiteatr, który w czasach swej świetności mieścił 10 tys. widzów. Wisienką na torcie był oczywiście  Skarbca Faraona (Al-Khazneh), który zachwycił nas swoją monumentalnością. Na koniec przejście przez wąwóz as-Siq prosto do głównego wejścia (a w naszym przypadku – wyjścia) do Petry.

Drugiego dnia, wczesnym rankiem, ponownie odwiedziliśmy Skarbiec Faraona. Przejście przez niemal opustoszały wąwóz as-Siq zrobiło na nas jeszcze większe wrażenie niż poprzedniego dnia.  Dzięki zimowej porze roku i wczesnej godzinie, mieliśmy Al-Khazneh niemal na wyłączność, co pozwoliło nam na zrobienie wyjątkowych zdjęć. Następnie kontynuowaliśmy zwiedzanie, odkrywając tajemnicze grobowce, które opowiadały historie minionych wieków.

Na zakończenie przygody w Petrze, a przed wyjazdem w kierunku kolejnej przygody na Wadi Rum, udaliśmy się na obiad. Wybór padł na mansaf – tradycyjne danie jordańskie, uważane za narodową potrawę Jordanii.

 

Pustynna przygoda w Wadi Rum

Nasza podróż po Jordanii nie byłaby kompletna bez wizyty na pustyni. Wadi Rum, znana jako “Dolina Księżycowa”, przypomina powierzchnię Marsa i była miejscem kręcenia filmów science fiction, takich jak “Marsjanin” czy „Gwiezdne Wojny”. Wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 2011 roku, jest bogata w petroglify, inskrypcje i ruiny. Zamieszkiwana przez Beduinów, którzy prowadzą tradycyjny tryb życia, oferuje możliwość doświadczenia ich gościnności. Wadi Rum to także raj dla miłośników wspinaczki i trekkingu, z imponującymi formacjami skalnymi, takimi jak Jebel Rum.

 

W sieci znajdziecie całą gammę ofert noclegów i wycieczek w tym miejscy. My postawiliśmy na Real Bedouin Experience Tours & Camp. Zależało nam nie na hotelowych luksusach, lecz na doświadczeniu choć namiastki beduińskiego stylu życia. Spędziliśmy tam dwie niezapomniane noce, śpiąc w tradycyjnych namiotach. Grudniowe noce na pustyni może i nie należą do najcieplejszych, jednak aura tego miejsca jest nie do opisania.

 

Pierwszego dnia po beduińskim śniadaniu wyruszyliśmy na wycieczkę na wielbłądach, co było niesamowitym przeżyciem i pozwoliło nam poczuć prawdziwą atmosferę pustyni. Resztę dnia spędziliśmy na jeeptourze, podczas którego podziwialiśmy niezwykłe formacje skalne, wąwozy i pustynne krajobrazy. Wieczorem mieliśmy okazję spróbować tradycyjnej kuchni beduińskiej i posłuchać opowieści naszego gospodarza Salema.

 

Poza wspaniałym pustynnym krajobrazem i górskimi kolosami z piaskowca, Wadi Rum ma do zaoferowania jeszcze jedną atrakcję. Dzięki oddaleniu od aglomeracji miejskich, przy bezchmurnej pogodzie można w nocy podziwiać spektakularne widoki na niebie.

Kuchnia Jordanii

Podczas naszej podróży po Jordanii mieliśmy okazję spróbować wielu lokalnych specjałów, które na długo pozostaną w naszej pamięci. Jednym z nich była sajieh (7 JOD), aromatyczna potrawa z mięsa i warzyw, idealna na chłodniejsze wieczory. Nie mogliśmy również pominąć mansafu (11 JOD), które zachwyciło nas swoim bogatym smakiem jagnięciny podanej na ryżu z jogurtem. Na ulicach Al-Karak skosztowaliśmy soczystej shawarmy (7 JOD).  Na wynos zabraliśmy chrupiącego falafela (3,5 JOD), które idealnie nadawały się na szybki posiłek w biegu. W Madabie odkryliśmy fukharat lahmeh (9,85 JOD), delikatne mięso duszone w glinianym naczyniu, które rozpływało się w ustach. Na deser nie mogło zabraknąć słodkiej knefeh, serowego ciasta z syropem, oraz baklawy, której orzechowy smak dopełniał nasze kulinarne doświadczenia. Każde z tych dań było nie tylko ucztą dla podniebienia, ale także wspaniałym sposobem na poznanie kultury i tradycji Jordanii. Bez spróbowania tych potraw z pewnością wyjazd będzie niepełny.

Urlop w Jordanii

Jeśli wpis zachęcił Cię do wybrania się na urlop właśnie do Jordanii, zachęcamy do zapoznania się z kilkoma wskazówkami, które ułatwią zorganizowanie takiej wyprawy – [KLIK].